Biuletyn Informacji Publicznej Urzędu Miasta Chorzów

Do punktu 40

Radny – P.Fojcik

Panie Przewodniczący, Wysoka Rado ! Chciałbym z wnioskiem się zwrócić, abyśmy uczcili minutą ciszy rocznicę 25-lecia powstania „Solidarności”, zwłaszcza tą minutą ciszy te osoby, które tutaj za sprawę demokratycznego państwa, niepodległości naszego kraju oddali życie. Myślę, że jeśli chodzi o Chorzów, to ta historia jest bardzo ciekawa, jeszcze jest słabo opisana, niestety szereg dokumentów dotyczących działalności „Solidarności” w Chorzowie zostało że tak powiem bezpowrotnie zniszczone. Mam ten zaszczyt, że jako jeden z nielicznych tutaj w naszym gronie miałem tą przyjemność od 80 roku tutaj w strukturach „Solidarności w Chorzowie działać i myślę że nie tylko ta minuta ciszy, ale nasza pamięć, nasze jakieś takie wyrażenie woli w ten sposób należy się zwłaszcza tym osobom, które były zmuszone w 82 roku do wyjazdu z Chorzowa, między innymi do Stanów Zjednoczonych, do Australii, do RPA, do Europy Zachodniej. Niejednokrotnie były to osoby, które możnaby powiedzieć reprezentowały najlepszą część tego ruchu, wiadomo że w tym ruchu byli tez ludzie o różnej proweniencji, ale jeśli chodzi o te osoby które z Chorzowa wyjechały, które znałem osobiście, to naprawdę szkoda że Ci ludzie tutaj nie mieszkają, myślę że będzie jeszcze okazja żeby miasto uhonorowało po prostu w jakimś sensie ofiarę tych ludzi. Ja żeby nie być gołosłownym, to tylko krótko... bp tu tyle słów padało takiej różnej wagi, ale myślę że naszym obowiązkiem tez jest pamięć. Powiem tylko historię jednej osoby : Pan (...) z huty „Batory”, który był członkiem takiego ruchu obrony więźniów politycznych, który potem był powołany do ZOMO, po 10 grudnia miedzy innymi w trakcie wydarzeń na kopalni „Wujek” uwolnił więźniarkę, gdzie między innymi były więzione kobiety, które przychodziły pod kopalnię „Wujek”, potem za to spędzi prawie trzy lata w więzieniu w Strzelcach Opolskich i miałem tą okazję przypadkowo – w tamtym czasie bardzo często jeździłem do Warszawy – spotkałem Go na dworcu jak wyjeżdżał z całą swoją rodziną, z synem którego tez osobiście znałem, jak żegnał się ze swoją matką na dworcu w Chorzowie Batorym, odwoziłem ich, bo nawet nie wiedzieli gdzie w Warszawie jest lotnisko „Okęcie” i byłem świadkiem tego jak ta rodzina (...), zwłaszcza właśnie ten ojciec który jakby jego jedyną rękojmią w tym nowym kraju był wyrok sądu polskiego skazującego Go właśnie za te wydarzenia na kopalni „Wujek”, to do momentu póki nie zwrócił Straży Granicznej wyroku sądu, to nie mógł przekroczyć granicy państwa ażeby mógł udać się na emigrację. To tylko taki jeden przykład życiorysu chorzowskich działaczy „Solidarności”, nie będę się tu rozwodził na ten temat, tylko powiem informację że o 10 w sobotę w kościele św. Antoniego jest msza chorzowskich środowisk z okazji 25-lecia „Solidarności”, a obchody miejskie pod patronatem Pana Przewodniczącego Rady i Pana Prezydenta Miasta będą 5 września, program do radnych na pewno dotrze. W takim razie prosiłbym o powstanie i o oddanie czci poprzez minutę ciszy tym osobom.

Radny – K.Kostka

Ja chciałem szanownym radnym powiedzieć, że Pan Prezydent nie musi się znać na przepisach i się nie zna. Z uwagi na to, że z tej mównicy bardzo mocno się mylił, a mylił się w jednym bardzo ważnym zakresie – że reklama nie musi być na działce drogowej, a może oddziaływać na działkę drogową. Proszę spojrzeć na reklamy przy wyjeździe z ul. Krakusa, które są zamontowane po przeciwnej stronie na murze huty „Kościuszko”. One nie są w pasie drogowym, natomiast oddziaływują na pas drogowy. I wszystkie reklamy. Które nie są w pasie drogowym, a oddziaływują na pas drogowy też powinny mieć opinię MZUiM-u czy w tym miejscu te reklamy musza być. Przepis o ruchu drogowym mówi, że nie zaleca się stosowania reklam na skrzyżowaniach. Proszę przejechać przez Chorzów ile reklam mieści się na skrzyżowaniach. Tak że Panie Prezydencie nie tylko MZUiM odpowiada za reklamę w pasie drogowym, bo to należy do obowiązku MZUiM-u, ale MZUiM zgodnie z przepisami powinien tez wydawać opinię na temat umiejscawiania reklam które są poza pasem drogowym, natomiast oddziaływują na pas drogowy. A szczególnie te reklamy. Które są powiedziałbym przy skrzyżowaniach. Natomiast druga sprawa Panie Prezydencie, to jest sprawa zdania. Mnie filozofia dorabiania do zdania napisanego nie interesuje. Zdanie brzmi tak : „Od 1.09.2005 roku nie zatrudniamy „nowych” nauczycieli emerytów”. Nic więcej. Jest to zdanie... pytam się tylko i wyłącznie czy z Urzędu Miasta Chorzowa może wyjść takie zdanie, które wyraźnie narusza interes grupy społecznej, czyli emerytów ? gdyby w tym zdaniu było napisane, ze przy równych kompetencjach – to co napisano – przyjmujemy nauczycieli młodych, a nie emerytów, to to ma zupełnie inny wydźwięk. Mnie chodzi o to, ze bezmyślnie ktoś napisał zdanie, które jednoznacznie powiedziałbym eliminuje z życia w szkołach – według tego zdania jak dyrektorzy, a to jest wyraźne zalecenie dla dyrektorów kogoś kto prowadzi nadzór nad tym. Tak ze Panie Prezydencie Prezydent nie musi znać wszystkich przepisów, ale powinien opracować takie procedury, żeby jednak mimo wszystko tego bałaganu nie było. Dziękuję.

Radny – R.Sadłoń

Ja mam do Panów Prezydentów taką prośbę, żeby Pana radnego Kostkę traktować tak jak nas wszystkich i żeby w każdym momencie miał możliwość wejścia i porozmawiania. Bo za każdym razem Pan radny Kostka nas przeprasza, ale za każdym razem godzinę nam zabiera z życiorysu, jak my to tak dodamy te wszystkie sesje, to się nam uzbiera przynajmniej rok ze musimy szybciej zejść z tego świata, natomiast przecież proste jest, ja zawsze idę i z Panem Prezydentem rozmawiam i te wszystkie wyjaśnienia dotyczące reklam, jest Wojtek który pracuje w MZUiM-ie, ja go pytam jak ktoś mnie prosi jak umieścić reklamę i to wszystko mówi. A natomiast no po co mam teraz na przykład pytać Wojtka, jak umieścić reklamę na domu kultury ? To jest taki czas... ja tu mogę postać, ponarzekać ze to dwa tygodnie trwało, ze dom kultury miesiąc później te pieniądze dostał, bo ta procedura tyle trwała, ale to wszystko można załatwić w trakcie i takie traktowanie Pana radnego Kostki że nie odpowiadacie na pytania w ciągu miesiąca jest niewłaściwe, ja bym bardzo prosił żeby Go tak samo traktować, jak pozostałych radnych. Dziękuję.

Radny – J.Nowak

Panie Przewodniczący, Wysoka Rado ! Mam dwa można powiedzieć wnioski. Jeżeli byłoby to do zrealizowania, to myślę że wielu radnym ułatwiłoby pracę. Pierwsza rzecz ponieważ mapki które są dołączane do różnych projektów uchwał są różne – raz lepsze, raz gorsze , czasami takie że nic z nich nie można wywnioskować, myślę że technicznie byłoby to do zrobienia, a przypuszczam że od strony formalno-prawnej także aby radni najlepiej przez internet mieli dostęp do tych map, które są w wersji cyfrowej. Mamy całe miasto na mapach, wtedy przy każdej uchwale która dotyczy spraw związanych z gruntami, można sobie sprawdzić jaka jest własność gruntu, jaki jest plan zagospodarowania przestrzennego i myślę że najlepiej jako że jesteśmy w XXI wieku żeby to było możliwe do zrobienia przez internet. Ułatwiłoby to nam pracę. Druga rzecz, aby jednak osoby piszące uzasadnienia do projektów uchwał zastanowiły się jakie informacje tam powinny się znaleźć, żeby wszystko było jasne. Bo dzisiaj były co najmniej dwie uchwały, nad którymi żeśmy długo dyskutowali tylko dlatego, że uzasadnienie było niepełne – tak jak to było w przypadku tego gruntu sprzedawanego poza przetargiem. Gdyby była informacja, którą podał Pan Prezydent, że ten człowiek wybudował obiekt za zgoda miasta na terenie, który dzierżawił nie byłoby wątpliwości. Ponieważ tego nie było w uzasadnieniu, pojawiły się wątpliwości. Tak samo było w przypadku przystąpienia do zmiany planu zagospodarowania przestrzennego. Gdyby w toku dyskusji na Komisji osoba z którą żeśmy na ten temat rozmawiali była w stanie powiedzieć to, co powiedział Pan Prezydent, że to dotyczy tylko części tego, że nie dotknie to wszystkich mieszkańców ulicy Rodziewiczówny myślę że nie byłoby tej całej dyskusji. A ponieważ w uzasadnieniu tej informacji zabrakło, to rodzi się niepotrzebna dyskusja i przeciąga to sprawę. Dziękuję bardzo.

Radny – T.Wolan

Szanowne Koleżanki i Koledzy ! Ja ten słownik przyniosłem na poprzednią sesję, on miał być użyty do innych celów, przy okazji przydał się do celu, który nosi nazwę „nekropolia”, natomiast cel dla jakiego go przyniosłem na poprzedniej sesji był innego rodzaju. Szanowni państwo ! Mam pełną świadomość, że po prostu nie przystoi radnemu jako osobie funkcjonującej w życiu publicznym nie przystoi tzw. nadwrażliwość osobista. Jednakże to miejsce uważam że jest miejscem do prezentowania tzw. prawdy obiektywnej, a nie li tylko subiektywnej, co często się zdarza. A stąd kiedy na dwie sesje wstecz Pan radny Zbigniew Widera dokonał wytyku związanego z użyciem przeze mnie sformułowania „restrukturalizacja”, zrobiło mi się przykro i oczywiście wyraziłem stosowną skruchę. Liczyłem jednak, że na kolejnej sesji radny Widera zgłosi się do poprawki i niestety nie zgłosił się, przepraszam ze w tej chwili mówię do ducha, czy też że w tej chwili mówię do osoby nieobecnej, a wiec dokonuję czynu dość niemoralnego, niemniej jednak dla porządku chciałbym zwrócić uwagę zgodnie z zapisem w „Słowniku Wyrazów Obcych i Trudnych”, że „restrukturyzacja, rzadziej restrukturalizacja to przebudowa zasadniczych układów, struktury czegoś”. I tu jest taki też przykład iż przedsiębiorstwu grozi restrukturyzacja, taka polityka nie umożliwi faktycznej restrukturalizacji. A zatem użyłem właściwego sformułowania. A stąd duchu radnego Widery – bo ciała nie widzę – jak nie potrafisz, nie pchaj się na afisz.