Biuletyn Informacji Publicznej Urzędu Miasta Chorzów

przejdź: BIP - strona główna

Narzędzia

Czcionka:

  • Czcionka domyślna
  • Czcionka średnia
  • Czcionka duża

Kontrast:

  • Kontrast domyślny
  • Kontrast czarno-biały
  • Kontrast żółto-czarny
  • Kontrast czarno-żólty

Główne menu

Lokalizacja

startpowrót Lewy PanelORGANY I RADYRADA MIASTASESJEIV kadencja (2002-2006)SESJA XLIV

Treść strony

wersja do druku
powrót | 6a. (przeniesiony na wniosek Komisji Kultury z punktu 35) Ustna informacja Miejskiego Konserwatora Zabytków nt. stanu zabytkowych budynków przy ul. Kalidego w Chorzowie.

Do punktu 6 a

J.Otte, Zastępca Prezydenta Miasta

Panie Przewodniczący, Wysoka Rado ! Pan Szopa właśnie wchodzi...

R.Szopa, Miejski Konserwator Zabytków

Panie Przewodniczący, Wysoka Rado ! Mam zaszczyt przedstawić dzisiaj moją opinię konserwatorską na temat osiedla robotniczego, w zasadzie dwóch zespołów osiedli robotniczych, które znajdują się przy ul. Katowickiej-Kalidego. Otóż tytułem wstępu chciałem powiedzieć, że na terenie Chorzowa mamy obiekty zabytkowe znajdujące się w takim zespole nienajstarszych obiektów, to jest przede wszystkim XIX i XX wiek oraz okresy 20-lecia międzywojennego. W szczególności tutaj w tym zespole najwartościowszych obiektów znajdują się budynki sakralne, to jest to co mamy rzeczywiście najciekawsze i najpiękniejsze. W drugim rzędzie bym wymienił budynki użyteczności publicznej, czyli wszelkiego rodzaju urzędy, ale i szkoły. To były budynki, które były wznoszone z pewną myślą architektoniczną aby reprezentowały ówczesne miasto, gminę i oświatę. Po trzecie mamy przepiękny i bardzo duży zespół budynków mieszkalnych typu kamienica mieszczańska, czasami nazywana reprezentacyjną kamienicą mieszczańską. Oprócz tego mamy niewiele, ale bardzo cennych budynków willowych. Niestety nie mamy pałaców, nie mamy zamków, ale wille dyrektorów, wille wysokich urzędników szczebla gospodarczego stanowią o tym, ze w Chorzowie mamy się czym pochwalić. Jak już wymieniliśmy budynki mieszkalne, to warto by było powiedzieć o koloniach, czy osiedlach robotniczych, czy budynkach patronackich 0- różnie się to nazywa w zależności od skali, ja tutaj nie chciałbym całej teorii tłumaczyć, natomiast mamy kilkanaście takich założeń. Są to budynki związane z zakładami przemysłowymi, przede wszystkim z hutami i kopalniami, otóż te duże instytucje przemysłowe chcąc związać pracowników z danym zakładem pracy kupowały tereny i przeznaczały te tereny pod zabudowę. Zabudowę byśmy powiedzieli właśnie takich „bloków” współczesnych, gdzie mieszkali pracownicy tychże zakładów. Niejednokrotnie było to związane i z tą wyższą sferą administracyjną, gdzie mieszkania miały nawet do 140 metrów kwadratowych, więc były całkiem standardowe mieszkania, nawet nie odbiegające od dzisiejszych potrzeb mieszkaniowych. Ale i były bardzo małe budynki, bardzo małe mieszkania, na przykład jednoizbowe o 30 metrach kwadratowych. Więc tego rodzaju zabudów mamy na terenie Chorzowa kilkanaście. W różnym stanie, bo niejednokrotnie są to budynki które w części zostały przebudowane, rozbudowane, czasami zostały po prostu wyburzone. To jest też pewien modus dla Górnego Śląska, gdzie tutaj ten proces industrializacji, nasycenia przemysłu był bardzo intensywny, a w związku z tym żeby pozyskać rąk do pracy i związać ludzi z danym zakładem, właśnie te zakłady proponowały takie specyficzne formy bytowania tych pracowników. Ale teraz chciałbym już przejść do tego naszego zespołu. Otóż zabudowania przy ul. Kalidego niewątpliwie są usytuowane w bardzo ważnym elemencie struktury przestrzennej miasta, przy ul. katowickiej, w samym prawie że centrum, tam gdzie się praktycznie narodziło miasto Królewska Huta, czyli w najbliższym sąsiedztwie dawnej huty „Król”. Stosunkowo bliskie sąsiedztwo dwóch kościołów, ewangelickiego im. Elżbiety i katolickiego im. Św. Barbary. Pierwotnie zostały te budynki wzniesione wraz z założeniem Huty, czyli mamy tutaj lata 1793-96, sama końcówka XVIII wieku. Pierwsze wytopy surówki wielkopiecowej datuje się na 1802, więc w tym przedziale czasowym powstało to osiedle. Na początku było kilka domów, później rozbudowano do kilkunastu domów, obecnie jest ich pięć. Pięć domów mieszkalnych plus jeden budynek administracyjny, to jest Kalidego 1, gdzie mieszkał faktor górniczy Kalide i urodził się w tym budynku Teodor Erdmann Kalide, nasz wielki rzeźbiarz.

Jeden z pierwszych budynków, prosty budynek typu parterowego z mieszkalnym poddaszem, kalenicą, czyli ta częścią dachu ustawiony do ul. Kalidego, w parterze mieszkania, piwnice, część piwnic i tak jak powiedziałem mieszkalne poddasze. Kryty papą bitumiczną, tynki bardzo proste, gładkie, najczęściej bielone. To jest zdjęcie bardzo ciekawe z lat 70-tych, o czym świadczy jeszcze wspaniały samochód na tej ilustracji. Tutaj widać w jakim stopniu zniszczenia tych budynków były, czyli podciągania kapilarnego i migracji wilgoci z gruntu. Te budynki należały do tego całego zespołu, który pierwotnie liczył do 18, czasem 15 budynków, dokładnie nie wiemy ile, ponieważ cała dokumentacja związana z zabudową tego zespołu się nie zachowała. Jeszcze wtedy Urzędu nie było, więc nie były jak gdyby budynki te inwentaryzowane. Tutaj mamy z takiego czasopisma rozrysowany właśnie zespół budynków przy ul. Kalidego z centralnym wejściem, po jednej stronie jedna cześć mieszkalna, po drugiej druga cześć mieszkalna, na parterze były dwie izby i dwie izby w poddaszu o wiele pojemniejsze. Ten budynek miał również swój budynek gospodarczy, który był zlokalizowany na tylnej części działki. Był to mały budynek w którym mieściły się stajnie, ubikacje, jakieś tam małe pomieszczenia na inwentarz. Budynki te dwa były połączone ogrodem między sobą. Tutaj mamy przykładowy plan, jeden duży pokój, tutaj drugi duży pokój, tu jest następne mieszkanie z takim małym pokoikiem zwanym alkowa i wejściem na piętro, wejście do pokoi. Do budynku wiódł taki sromny ganeczek, cały budynek ma 17,40 m, głębokość zabudowy 10,11 m, więc nie są to duże budynki. A tutaj przekrój. Budynek jest podpiwniczony, część mieszkalna i ta cześć mieszkalna w obrębie tego poddasza. A tutaj jest układ tej pierzei. To jest budynek w którym mieszkał i urodził się Kalide, a tutaj mamy ciąg zabudowań przy ul. Kalidego z tymi bardzo typowymi budynkami gospodarczymi w tyle. W tych budynkach znajdowały się suche ubikacje i tak jak powiedziałem stajnie, może kurniki, może jakieś takie chlewiki związane z inwentarzem. Tutaj mamy Kalidego 1, gdzie urodził się Kalide, później w latach 1879 dobudowano budynek, który był również związany z zarządem huty, a tu były laboratoria, jakieś biura itd. Więc ten budynek jak gdyby był kontynuacją ciągu administracyjnego, a nie mieszkalnego. Na tym slajdzie również widać już drugi układ, układ przy ul. Katowickiej, które to budynki są drugim elementem założenia kolonii robotniczej, one zostały wzniesione nieco później – 70 lat później – to są budynki z lat 1876, 1878. Tych budynków było sześć i to są duże budynki, dwupiętrowe, z piwnicami i jeszcze z mieszkalnymi poddaszami, gdzie realizacja tych funkcji pobocznych czyli komórek na węgiel, dla jakiegoś drobnego inwentarza, ubikacje znajdowały się w tych międzybudynkowych przybudówkach. To są takie typowe ciągi komóreczek. To jest ten budynek tylny, gdzie znajdowały się ubikacje i komórki. Na ul. Kalidego występowały dwa typy budynków – z jednym wejściem i z dwoma wejściami, tego zespołu z dwoma wejściami praktycznie już nie ma, on musiał być później dobudowany w obrębie na przykład dzisiejszej straży pożarnej, bo on jak gdyby wytyczał linię w stosunku do południowej części miasta, więc tego zespołu już w ogóle nie mamy i nie możemy go zinwentaryzować. Tutaj wszyscy pewnie znają te budynki przy ul. Kalidego, obecnie tu jest ulica wybrukowana, piękny żywopłot, starodrzew i budynki które są zlokalizowane kalenicą w stosunku do ulicy, za nimi już niestety nie ma tych budynków gospodarczych. A to jest zespół przy ul. katowickiej, proszę zwrócić szczególną uwagę to jest zdjęcie z lat 60-tych, budynki te nie są tynkowane, tu jest cegła. Obecnie to jest tynkowane. To był taki typu czerwonego familoka, natomiast detale architektoniczne w postaci gzymsów, opasek okiennych są tynkowane. Tutaj są już one burzone, są na gładko wyprowadzone, ale w niektórych obiektach posiadamy bardzo ładny profil taki wałkowy, tutaj gzyms jeszcze ma czytelny profil, natomiast te opaski już zostały zmodernizowane, skute, zresztą okna wyglądają też na stosunkowo nowe i zmodernizowane. A to są te ciągi zabudowań gospodarczych, które pełniły funkcję ubikacji i chlewików dla tych rodzin. Tu mamy współczesne zdjęcie i to tak wygląda że jest tynk cementowo-wapienny, a tutaj widzimy stany zachowania lub wpływów również podciągania wód gruntowych na stan w szczególności parteru. I ten stan się praktycznie rysuje na całej długości do wysokości czasami 2-2,5 metra. Tak widać elewację od strony ul. Kalidego, mamy symetryczny układ z takim ryzalitem i dwoma takimi bocznymi skrzydłami, tutaj widać zachowane opaski okienne nie przekształcone, natomiast okna zostały przekształcone. Wejście do budynku było od strony ul. Katowickiej, ale z boku i z tego boku wiódł korytarz do głównej klatki schodowej która prowadziła na poszczególne kondygnacje. To jest od ul. Katowickiej i tutaj jest wejście i takie jest założenie przestrzenne, tu mamy budynek, tu mamy jego ścianę szczytową z wejściem, tu są przekroje planu i ten układ budynków gospodarczych. Tak wyglądało to – kamienny cokół z piaskowca w takim kwadratowym układzie, dach prawdopodobnie kryty dachówką, do naszych czasów zachowała się niestety tylko papa. To jest układ wnętrza, korytarz, klatka schodowa i mieszkania typu pokój z kuchnią. Cztery mieszkania na piętrze, osiem mieszkań na dwóch piętrach plus dwa pomieszczenia w obrębie poddasza, to dawało dziesięć lokali mieszkalnych na jeden budynek. To są te ciągi komórek, przy czym tu są ubikacje suche, a w każdym mieszkaniu była przyporządkowana jedna komórka. To jest przekrój, tu są stropy drewniane, konstrukcja jest tradycyjna, bardzo prosta. Elewacja szczytowa z wejściem. Ja chciałem powiedzieć jeszcze, że mamy kilkanaście zespołów takich zabudowań związanych z dużymi zakładami przemysłowymi i one są rozrzucone po całym terenie miasta. Praktycznie od Maciejkowic, gdzie przy ul. Głównej znajdują się 2 czy 3 takie zespoły, przez centrum Chorzowa, aż po Chorzów Batory, gdzie na przykład przy ul. Szczepańskiej jest przepiękny... w zasadzie w kwartałach całych przepisanych jest cały zespół zabudowań bardzo ciekawych budynków związanych z hutą „Batory”. Tak samo na ul. Racjonalizatorów mamy jeden z najstarszych tego typu zabudowań dla Chorzowa Batorego. Jaka może jest jeszcze wartość. O ile tamte małe budyneczki przy ul. Kalidego są parterowe i należą do typu takiego fryderycjańskiego, charakteryzowały się prostymi założeniami gładkich elewacji i tam w zasadzie one są takie jak były, o tyle te budynki tak jak już pokazałem były pierwotnie nie tynkowane, z czerwonej cegły i z takim dość bogatym detalem architektonicznym, w układzie takim ryzalitowym, czyli środkowego wyakcentowanego ryzalitu. Obecnie wiele z tych elementów zostało zmienionych w czasach już zatarta, zagubiona, zrestrukturyzowana, wymieniona i uległa pewnemu zatarciu. Natomiast co jest ważne, to to, że one znajdują się w pewnej przestrzeni jako obiekty kubaturowe, tworzą pewien ciąg zabudowań takich samych czy bardzo podobnych w tym układzie przestrzennym. To jest bardzo krótka taka moja refleksja dotycząca wartości historycznej i konserwatorskiej związanej z tymi dwoma osiedlami. Dziękuję Państwu bardzo.



osoba odpowiedzialna za treść: Tomasz Piechniczek, dnia: 2006-04-26
utworzony: 26-04-2006 / modyfikowany: 26-04-2006
wprowadził(a): Tomasz Piechniczek
rejestr zmian

Stopka serwisu